Mój pamiętnik

Ja zacznę z tego co widzę
To zdarzyło sie wczoraj. Nie pisałam o tym, ponieważ było juz późno, a dokładniej 22:30. Byłam u babci siedziałam i oglądałam z nia telewizję. Niespodziewanie przyszedł tata i powiedział, że mamy problem w korytarzu. Moje pierwsze skojarzenia żmija, coś się przelało wszystko co najgorsze a jednak - nie. Mama siedziała na krześle, a na jej kolanach siedział czarny kotek. Okazało się, że ktoś go podrzucił pod nasz dom. Mama wyratowała go, ponieważ wpadłby pod samochód. Mieszka sobie u nas w garażu. Pewnie Was dziwi, dlaczego akurat tam. No bo w domu mamy psa, który niestety nie toleruje kotów ( szkoda, są wyjątki) Co mam zrobić? Próbowac czy oddać kotka do schroniska, ale nie mogę chce, żeby został, ale z drugiej strony grozi mu niebezpieczeństwo. Sad

Co zrobić!?

hmmm, może spróbuj znaleść wśród koleżanek,
taką która chciała by wziąć tego kotka i wiesz
ze oddajesz go w dobre ręce

[b] Chciałabym go oddać w dobre ręce. Sad

Moja koleżanka zapewne by chciała, ale ona niby koty kocha, ale tak je pilnuje, że jeden nawet dnia nie przeżył bo juz skończył, pod samochodem!

ojojoj!!
może daj ogłoszenie?!?!?

Myślałam, szczerze mówiąc.

co to za pomysł, zeby z forum robic sobie pamiętnik? :/
przeciez wszyscy to czytają, ty nie umieszczasz tu wszystkiego... jejć.
ja prowadzę bloga z hasłem i tylko 4-5 osób ma adres[i hasło].
jakbym podałago do publicznej opinii, większość czytających poprostu by mnie znienawidziła...
nie, nie obrabiam nikomu dupy. pisze prawde.
prawde o sobie.